czwartek, 12 marca 2015

Ulubieńcy lutego 2015 #2 :)

Witam :)

Zapraszam gorąco na moich spóźnionych ulubieńców lutego :)





To nie są wszyscy moi ulubieńcy, ale stwierdziłam, że pisanie po raz kolejny o bahama mama czy rimmel stay matte jest bez sensu więc postanowiłam pokazać coś, co używałam nagminnie, a nie mówiłam o tym wcześniej :) Więc przejdę do sedna :)
P.S. Z góry przepraszam za brudny pędzelek, ale akurat zdjęcia robiłam świeżo po malowaniu się więc nie miałam kiedy go uprać :)


Rimmel Wake Me Up

Ten podkład chyba wiele osób zna :) Wróciłam do niego po przerwie, dając trochę wytchnąć inglotowi (chociaż nie powiem, że nie użyłam go raz czy dwa :) ) Kupiłam ten podkład w ubiegłym roku jakoś na początku z polecenia Maxineczki (jak wiele produktów zresztą ;-) Mój jest w kolorze 100 Ivory - chyba najjaśniejszy, nie kojarzę, aby był jeszcze jaśniejszy odcień. Jak dla mnie krycie ma niezłe, może nie jest to mega krycie, ale staram się nie używać ciężkich podkładów (np. revlon colorstay) więc ten jest całkiem całkiem i do tego ładnie rozświetla :) Do tego ważne, że zapewnia nam ochronę dzięki SPF 15 :) Nie widzę, by mnie jakoś specjalnie zapychał, a mam maaasę porów z którymi walczę non stop (pokażę, jak będę wstawiać post ze świeżym, wiosennym makijażem). Ogólnie lubię go, jeden z moich ulubionych obecnie podkładów :)

Zestaw do stylizacji brwi Avon

Jak widać wosk mam na wykończeniu więc mam w planach niebawem zaopatrzyć się z cine wax kryolanu. Lubię ten zestaw, zgrywa się z kolorem moich brwi, ładnie się utrzymuje, wosk w miarę ładnie układa włoski, aczkolwiek mało kiedy nie wymagają one utrwalenia żelem (mam ogólnie lubiące się wyginać włoski i często nie chcą się ułożyć tak, jak ja chcę :D ). Wzięłam ten zestaw na próbę i przyznam bez bicia, że w obecnej chwili nie posiadam nic innego do brwi i ta parka sprawdza się fajnie :) Ogólnie polecam :)

Bourjois Rouge Edition Velvet 07 Nude-ist

Ta pomadka towarzyszyła mi w tym miesiącu najczęściej, kiedy gdzieś wychodziłam i nie chciałam się martwić co godzinę "Zeszła mi już pomadka? Chyba muszę ją poprawić, bo jak to będzie wyglądało." dlatego nosiłam właśnie tą pomadkę :) W innych okolicznościach nosiłam różne balsamiki nawilżające :)
Moja miłość do tych pomadek nieustannie rośnie i mam nadzieję, że jak najszybciej fundusze pozwolą mi na zakup 4 nowych perełek :)


EOS Summer Fruit

Najczęściej sięgałam po ten właśnie balsamik :) Lubię go za zapach, ładnie nawilża, tylko troszkę za szybko się wchłania. Lecz ja mam go zawsze pod ręką, więc jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza. Gdy czuję, że już się wchłonął to po prostu nakładam kolejną warstwę :)

Alantan Dermoline lekki krem

Ten kremik pokazywałam w najnowszych zakupach :) Kremik jest dość mocno nawilżający, nie podrażnia (wkońcu jest również dostosowany dla niemowląt oraz osób ze skórą wrażliwą), ładnie się wchłania, nie zostawia lepkiej warstwy co jest dla mnie niesamowitym zaskoczeniem, ponieważ to zawsze mnie denerwowało w większości kremów tych mocniej nawilżających. Cena 9.99zł/50g jest wporządku, lecz używam tego kremiku od mniej-więcej miesiąca i zużyłam 2/3 kremu, więc wydajność jest taka sobie. Mimo to wydaje mi się, ze nawet te 10zł miesięcznie za dobry krem to nie dużo :)

BeBeauty Płyn micelarny

Zużyłam już niezliczoną ilość tego płynu i używać go nadal będę. Używam go do demakijażu (poza kosmetykami wodoodpornymi) oraz do tonizacji buzi po umyciu. Posiadam ten do skóry wrażliwej i jestem z niego zadowolona. Co tu dużo mówić wiem, że wiele dziewczyn prowadzących blogi czy też kanały na yt używa tego płynu i  jest z niego równie jak ja zadowolona :)

 

GlamBrush T3

Ten pędzelek dużo osób chwaliło :) Ja używam go zawsze do nakładania pudru na całą buzię. Lubię go za to, ze jest duży i dosłownie kilkoma ruchami omiatam pudrem całą twarz, ale również za to, ze jak przystało na dobrego syntetyka jest milusi i mogłabym gładzić się nim po buźce calutki dzień :) Łatwo i szybko się go pierze, schnie nieco dłużej niż te z naturalnym włosiem, ale nie jest to jakoś zbyt uciążliwe, bo na ogół pędzle piorę po południu lub wieczorem, a używam dopiero następnego dnia więc wszystko zdąży ładnie wyschnąć :)

GoCranberry Odżywczo-wygładzający krem pod oczy

O tym kremiku również wspominałam w nowościach i muszę przyznać, że jestem z niego zadowolona :) Ładnie nawilża mi powieki jak i okolice pod oczami :) Szybko się wchłania, nadaje się pod makijaż no i do tego ładnie pachnie :) Jak skończą mi się kremy do twarzy to chyba wypróbuję również jakiś kremik do buźki :)

Tangle Teezer

Pokochałam tą szczotkę od pierwszego wejrzenia :) Niesamowicie wygładza moje włosy, do tego rozczesuje wszystkie włoski, każdy z osobna :) Z pewnością zakupię jeszcze wersję kompaktową do torebki i tą wodoodporną :)

To tyle na dzisiaj :) Piszcie, czy posiadacie któryś z tych produktów i jak się u was spisuje :)

Makijaż postaram się wstawić jak najszybciej. Wstrzymywałam się, bo moja cera się zbuntowała w ostatnim czasie i pojawiło się parę niemiłych niespodzianek, ale jako, że to trochę potrwa postaram się jak najszybciej coś wiosennego stworzyć dla was :) 

P.S.2. Tradycyjnie zapomniałam wspomnieć o BeautyBlender'ze i GlamSponge :D Którymi to tylko i włącznie nakładam podkład w ostatnich miesiącach :) No nic, o nich najwyżej później :D

To do następnego :) Buziaki :*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :) Dla mnie to informacja, że to co piszę choć odrobinę komuś pomogło i jest to dla mnie znak, żeby dalej pisać dla was :)

Każdego staram się odwiedzić :) Buziaki :*